<< powrót do działu PREZENTACJE <<
Prezentacje:
Imię: Kedves z Mrzygłodzkiej Dziczy
Data urodzenia: 5 maja 2004
Jak do ciebie mówią w domu: Kedweś, Kedweszek, Kedweszysko, Kedweszyna, Kedwulec, Kedwucha, Kedweszątko, Chłopczyk, Hoveczek, Dziecko, Klopsik, Dzikus, Łobuz, Syneczek,
Paskuda, Paptyk, Huncwot...
Kto ci wymyślił imię i dlaczego takie: moja pani, studentka hungarystyki, moje imię po węgiersku znaczy Kochany i nauczyłem się go szybciej niż mój pan,
który przez tydzień chodził z karteczką, na której było zapisane.
Twoja ulubiona zabawka: torby foliowe do rozszarpywania!!! Zielony jeżyk do ganiania w ogrodzie, gumowa szyszka do czyszczenia zębów, pluszowa futbolówka, ale ostatnio
mi ją zabrali, bo wyciągałem z niej kłaczki...
Twoje hobby: zwracanie na siebie uwagi, bieganie po ogrodzie, kradzieże, pilnowanie domu, wyciąganie książek z półek, ćwiczenia i klikanie, udawanie zagłodzonego
kundla i żebranie o jedzenie.
Twoje ulubione ćwiczenie: slalom między nogami, pac łapą na komendę i znajdowanie schowanych zabawek.
Twoje największe osiągnięcie w dziedzinie kradzieży: telefon komórkowy wyjęty z zamkniętej na zamek błyskawiczny kieszeni, sześciopak pepsi wyciągnięty z zamykanej
właśnie lodówki, wyciągnięcie kluczy z zamka w drzwiach, zbiegnięcie z nimi do ogrodu i szantażowanie, że nie oddam, jeśli nie będę mógł iść z państwem, a przy sprzeciwie udawanie,
że nie wiem o jakich kluczach mowa. To było dobre!
Najważniejsza cecha twojego charakteru: jestem uroczy.
Za co uwielbia cię twoja pani/twój pan: za mądre oczy i nić porozumienia, za siadanie jej na kolanach i dawanie buziaków, za uszy miękkie jak z kaczego puchu, za
zaangażowanie we wszystko, za chrumkanie jak świnia, za łobuzerski błysk w oku.
Za co uwielbiasz swoją panią/swojego pana: za to, że zawsze ma w kieszeni ciasteczka, za tłumaczenie mi świata, za uczenie mnie spokoju, za to, że zawsze ma w kieszeni
ciasteczka.
Czym najbardziej wkurzasz swoją panią/swojego pana: jak nagle przestaję rozumieć to, co do tej pory świetnie rozumiałem, jak poluję na jej misia, chociaż jestem
już duży i jak rzucam się na pomponiki przy jej kapciach, chociaż już nie powinienem. Bo jestem już duży.
Czym najbardziej cię wkurza twoja pani/twój pan: rzucaniem się na mnie kiedy śpię z okrzykiem: "Moja śliczna ruda ptaszyna, moje maleństwo słodkie kochane,
mój Kedweszek-Rzezimieszek!", przerywanym całowaniem po pysku.
Jak się witasz ze swoim państwem: najpierw wskakuję na ramiona i daję buziaka, a potem włażę między nogi i nadstawiam tyłek do drapania.
Gdzie najbardziej lubisz być głaskany/głaskana: po zadku, po nosie między oczami, w pachwinie, po pluszowych uszach.
Gdzie najbardziej lubisz spać i w jakiej pozycji: w sieni na kafelkach, na boku z wyprostowanymi łapami albo w przedpokoju pod drzwiami do salonu zwinięty w muszelkę.
Twoja ulubiona pora roku: wiosna i lato, bo dużo jestem w ogrodzie i jesień, bo pada deszcz i mogę zmoknąć.
Twoje ulubione miejsce spacerów: lubię ganiać po łące, ale najbardziej lubię chodzić po ulicach i zaglądać ludziom do ogródków i wyniośle ignorować wydzierające
się psy.
Twoja ulubiona potrawa: chleb z masłem, jajecznica, migdały, parówki, jogurty, soczek ze szklanki, właściwie wszystko, tylko nie te paskudne czarne kuleczki, które
muszę jeść.
Gdybyś był człowiekiem, to kim byś był/była: małym chłopcem z kręconymi włosami, który nie może się zdecydować czy być łobuzem czy aniołkiem.
Gdybym spotkał/spotkała złotą rybkę spełniającą życzenia, to: pacnąłbym ją łapą na przywitanie i nici by były z życzeń...
*** więcej mnie tutaj: www.psiaki.waw.pl/strony/galeria-kedwesz.htm
***
<< powrót do działu PREZENTACJE <<