MENU GŁÓWNE:
Jaki jest HOVAWART:
Chcę mieć HOVAWARTA:
Mam HOVAWARTA i co dalej?
Nasze psy:
Ot, fotka:
 

najbardziej psi ze wszystkich psów -  HOWAVART

Basza i Atos

<< powrót do działu RECENZJE <<

RECENZJE:

Dogtrekking - zawody w Jarach

 

Towarzysko-Edukacyjno-Wytrzymałościowe

zawody Dogtekkingowe

- październik 2010

 

 

9.10.2010 w Jarach koło Obornik Śląskich odbędą się małe Towarzysko-Edukacyjno-Wytrzymałościowe (jak określili je organizatorzy) zawody Dogtekkingowe...
- przeczytałam ogłoszenie.

Analizując, mam zawody w miejscowości zamieszkania, co częstym zjawiskiem nie jest (pomijając coroczne konkursy psów tropiących), w terminie urlopu, zawody są towarzyskie, więc w rankingach DT moja ewentualna kompromitacja kondycyjna i tak nie będzie widoczna, więc dlaczego nie spróbować? Wątpliwości ogarnęły mnie tuż przed zawodami, nie wysłałam zgłoszenia i uzasadniłam swoją absencję znajomością terenu. Niesprawiedliwa przewaga.

Tyle, że to zabawa!

Cóż, jednak powinnam tu podziękować organizatorce, Ani Zioberskiej, za namówienie mnie do startu, bo była to jedna z ciekawszych przygód w moim życiu. Jej zaangażowanie i radość związana z zawodami jakoś dziwnie się udzielała. Zdecydowaliśmy się więc rodzinnie na dystans 10km - z nami pełen energii Atos, któremu nawet halter nie przeszkadza w stałym ciągnięciu na smyczy i sześcio już letnia Basza z kondycją, która mnie pozytywnie zaskoczyła.

Pogoda dopisała niesamowicie, piękne słońce, temperatura jak na początek października zaskakująco wysoka, bez wiatru, deszczu. Dookoła uśmiechnięci ludzie, którzy takim żółtodziobom jak my, startującym pierwszy raz, udzielali mnóstwa nie do spamiętania rad! Rodzinna atmosfera i cudownie, bo aktywnie spędzony czas.

To były niezapomniane zawody.

Na koniec każdy dostał pamiątkowy dyplom oraz nagrody firmy Josera ufundowane przez Wojtka Gloca.

W zawodach startowało 7 hovawartów: moje dwa: Atos Sus Armoni i Basza Chatka Zielarki (my w kategorii rodzinnej na 10km), Merci Konikowo ze swoim kolegą PONem, Anią i Wojtkiem (również w kategorii rodzinnej 10km), Dangerouse Bee Indyviduality, czyli Osa z Piotrem i synem Piotra (w kategorii rodzinnej na 10km), Olina Mirobriada z Agnieszką (w kategorii kobiet 10km), Vlad Dracula z Hovgartu ze swoją koleżanką OBM, Kasią i Jackiem (w kategorii rodzinnej na 25km) oraz Teodor z Hovgartu z Anną (w kategorii kobiet 10km).

Pełne wyniki na stronie zawodów:
http://bingaaeivena.pl.tl/Wyniki.htm

Mam nadzieję, że orgnizatorka złapała balcyla i impreza w Jarach stanie się imprezą cykliczną. Ptaszki coś ćwierkają o lutym...? Przecież są tu piękne tereny i tak przyjemnie się po nich spaceruje.

Zapraszam!

 

Tekst: Karolina Taras

Zdjęcia udostępniła nam Anna Zioberska
- serdecznie dziękujemy :)

 

 

 

 

<< powrót do działu RECENZJE <<

 

 

projekt wykonanie i administracja - Katarzyna Włodarczyk